I wtedy okazało się, że umarłem, książka , 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka , 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka , 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka , 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka , 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka , 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka , 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka , 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka , 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka , 2016, fot. Barbara Kubska
Wysypisko śmieci, rysunek, cienkopis na papierze, 50x70 cm, 2016
Kryjówka oraz kosz na śmieci, rysunek, cienkopis na papierze, 50x70 cm, 2016
Kuracjusze, rysunek, cienkopis na papierze, 50x70 cm, 2016
I wtedy okazało się, że umarłem, widok wystawy, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, 2016, fot. Bartosz Górka
I wtedy okazało się, że umarłem, widok wystawy, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, 2016, fot. Bartosz Górka
2016
Cykl dyplomowy I wtedy okazało się, że umarłem składa się z tekstów, słuchowisk nagranych na kasecie magnetofonowej, oraz rysunków. Towarzyszy temu publikacja: niewielkich rozmiarów książko-kaseta, rodzaj mutanta zamieszkującego rodzinną wieś Zaskórskiego.
Przeczytałem jakiś czas temu książkę, która opisywała wierzenia ludów syberyjskich. Ludzie ci dzielą świat na świat środkowy, w którym żyją, świat górny i świat dolny. Te dwa ostatnie to krainy zmarłych. W trakcie czytania o świecie dolnym, nazywanym również piekłem albo dolną wsią, zacząłem odkrywać zbieżności między jego opisami, a miejscem w którym mieszkam. Początkowo uznałem to za zbieg okoliczności, jednak w trakcie lektury dotarło do mnie, że widocznie kiedyś umarłem. (...) Taśmę magnetofonową wykorzystałem z dwóch powodów. Po pierwsze, jeśli posiadamy magnetofon z autorewersem, możemy słuchać kasety w nieskończoność. To przypomina świat zmarłych, po którym chodzi się bez celu, ciągle po tych samych miejscach. W grach komputerowych zjawisko to nazywane jest backtrackingiem, a w filozofii – wiecznym powrotem. Kontynuując wątek gier, sytuacja w której się znalazłem przypomina taką grę, która nie ma żadnego określonego celu ani zakończenia. Można jedynie dokonywać próżnego przepatrywania kątów albo kręcić się w kółko, tak jak lisek bez ręki i nogi. Po drugie, taśma magnetofonowa była prawdopodobnie przyczyną mojej śmierci.
Promotorami dyplomu byli Bogna Otto-Węgrzyn oraz Grzegorz Hańderek.Dyplom został nagrodzony wyróżnieniem. Słuchowiska były prezentowane w trakcie wystawy indywidualnej w ramach Project Room w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Ukazały się również na limitowanej kasecie wydanej przez oficynę BDTA.
↑ Back to Top ↑
I wtedy okazało się, że umarłem, książka, 2016, fot. Barbara Kubska
2016
Cykl dyplomowy I wtedy okazało się, że umarłem składa się z tekstów, słuchowisk nagranych na kasecie magnetofonowej, oraz rysunków. Towarzyszy temu publikacja: niewielkich rozmiarów książko-kaseta, rodzaj mutanta zamieszkującego rodzinną wieś Zaskórskiego.
Przeczytałem jakiś czas temu książkę, która opisywała wierzenia ludów syberyjskich. Ludzie ci dzielą świat na świat środkowy, w którym żyją, świat górny i świat dolny. Te dwa ostatnie to krainy zmarłych. W trakcie czytania o świecie dolnym, nazywanym również piekłem albo dolną wsią, zacząłem odkrywać zbieżności między jego opisami, a miejscem w którym mieszkam. Początkowo uznałem to za zbieg okoliczności, jednak w trakcie lektury dotarło do mnie, że widocznie kiedyś umarłem. (...) Taśmę magnetofonową wykorzystałem z dwóch powodów. Po pierwsze, jeśli posiadamy magnetofon z autorewersem, możemy słuchać kasety w nieskończoność. To przypomina świat zmarłych, po którym chodzi się bez celu, ciągle po tych samych miejscach. W grach komputerowych zjawisko to nazywane jest backtrackingiem, a w filozofii – wiecznym powrotem. Kontynuując wątek gier, sytuacja w której się znalazłem przypomina taką grę, która nie ma żadnego określonego celu ani zakończenia. Można jedynie dokonywać próżnego przepatrywania kątów albo kręcić się w kółko, tak jak lisek bez ręki i nogi. Po drugie, taśma magnetofonowa była prawdopodobnie przyczyną mojej śmierci.
Promotorami dyplomu byli Bogna Otto-Węgrzyn oraz Grzegorz Hańderek.Dyplom został nagrodzony wyróżnieniem. Słuchowiska były prezentowane w trakcie wystawy indywidualnej w ramach Project Room w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Ukazały się również na limitowanej kasecie wydanej przez oficynę BDTA.
I wtedy okazało się, że umarłem, książka, 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka, 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka, 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka, 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka, 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka, 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka, 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka, 2016, fot. Barbara Kubska
I wtedy okazało się, że umarłem, książka, 2016, fot. Barbara Kubska
Wysypisko śmieci, rysunek, cienkopis na papierze, 50x70 cm, 2016
Kryjówka oraz kosz na śmieci, rysunek, cienkopis na papierze, 50x70 cm, 2016
Kuracjusze, rysunek, cienkopis na papierze, 50x70 cm, 2016
I wtedy okazało się, że umarłem, widok wystawy, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, 2016, fot. Bartosz Górka
I wtedy okazało się, że umarłem, widok wystawy, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, 2016, fot. Bartosz Górka
↑ Back to Top ↑