Bolesław Chromry, Bartosz Zaskórski, Gary i Kazio oraz Tofu
Kurator: Przemek Sowiński
Otwarcie: 19.03.2021 godz. 19.00
Czas trwania 19.03.2021 - 11.04.2021
Galeria Łęctwo, ul. Łukaszewicza 1, Poznań
W marcu 2019 Karolina Psinta opublikowała tekst dotyczący zwrotu kynologicznego w polskiej sztuce. Tekst ten zwracał uwagę na pewną fascynację psami wśród ludzi kultury. Jednak, naszym zdaniem, zwrot kynologiczny, choć nie zawsze jawny, wydarzył się wiele tysiącleci wcześniej. Natomiast szpan za pomocą piesków z ras brachycefalicznych wśród zamożnych przedstawicieli polskiego społeczeństwa wcielających się w rolę artystów to nie jedyny sposób manifestowania się psizmu w kulturze, nie tyle polskiej, co światowej. Wystarczy przypomnieć sobie teledysk "Da funk" zespołu Daft Psiunk wyreżyserowany przez Spieska Jonze'a czy legendarnego psa, obecnie zmumifikowanego i oczekującego na ożywienie za pomocą wirtualnej nieśmiertelności typu neuromantyczny konstrukt, imieniem Szarik. W ostatnim czasie, wybitny polski artysta internetu, Klocuch, opublikował film o głaskaniu psów. Inicjatywy takie jak Piesapol uczą jak wspierać pieski mądrze (przygarniając, nie kupując), a strony takie jak Art of dogs założone przez anonimowe absolwentki Akademii Sztuk Psięknych pozwalają nie tylko rozwijać wrażliwość na przedstawienia piesków w sztuce i poza nią, ale również docenić doniosłość psiego zagadnienia, towarzyszące nam, nie-psom, od zarania cywilizacji. Co więcej, wśród partii rządzącej ukrywają się całe watahy osoby o pseudonimach Pies, Piesek, Psiuńcio. Niewykluczone, że dotyczy to również partii opozycyjnych, wszak o obsikiwanie słupka tutaj idzie. Kuratorki i kuratorzy, piekarze, politycy, hihiliści, unhajmliści, łzawi poeci, literaci, frustraci, mutanty, androidy, fani smutnej lub wesołej muzyki elektronicznej, nekrodiabliści oraz futrolodżydżyści doceniają wielką radość płynącą z obecności psa w życiu nie-psa, adoptują (czasem, niestety, kupują) te cudowne generatory miłości. Zainteresowanie pieskami nie słabnie, co więcej, łączy i dzieli ludzi z różnych płaszczyzn życia społecznego (czy też "baniek" lub "woreczków na kupy" stosując nowomowę osób z Krytyki Psolitycznej lub Gazet Psobiórczej). Pieski to potężny żywioł wywołujący zaskakujące przewartościowania wartości w życiu społecznym, naruszający zastane podziały, podziałki, podziałeczki. Na przykład, występujące po Nowym Roku petycje dotyczące zakazu petard straszących pieski oraz inne pieski typu leśnego (takie jak ptaki, szopy, kuny, lwy, sarny, dziki, lisy, ksenomorfy, diabły tasmańskie, rysie) spotykają się petycjami zakazu piesków i wszystkich przejawów życia biologicznego wśród miastowych, oraz pozwalają wytworzyć się procesom myślowym wybitnych postaci polskiej kultury nie-pieskowej, w rodzaju Psowita Pszczeka, zjadliwie obszczekujących swoje stadko nie-psów. Jednak nie-psami na pewno zajmować się nie będziemy. Pieski są ciekawsze. Od piesków możemy się wiele nauczyć, obserwować je, zapominając o wszystkich bezsensownych rzeczach, które nie dotyczą piesków. W naszym przekonaniu, psizm wynika ze zrozumienia, że to piesek jest ostatecznym celem życia; mamy do czynienia ze stworzeniem doskonałymi, które mogą nas nauczyć współczucia, wyrozumiałości, panowania nad własnymi afektami, wnikliwej obserwacji siebie i otoczenia, niewartościowania, zawiązywania nieoczekiwanych przyjaźni na spacerach oraz rezygnowania z własnej wygody i innych przejawów "mi się należy" na rzecz pieska. Uczy również, że psia kupa jest ciepła i miła, nie śmierdzi tak jak ludzka, warto ją zbierać i nosić przy sercu. Kochajmy pieski*, tylko to się liczy.
* - Pieski to, rzecz jasna, również kotki i szynszyle oraz inne stwory, tak jak kotki lub szynszyle to również pieski. Istnieje dyskusja, czy krokodyl jest psem, jednak te kwestie zostawiamy naukowcom i ideologom, nas interesuje głębokie piękno pieska.
Bartosz Zaskórski
↑ Back to Top ↑
Bolesław Chromry, Bartosz Zaskórski, Gary i Kazio oraz Tofu
Kurator: Przemek Sowiński
Otwarcie: 19.03.2021 godz. 19.00
Czas trwania 19.03.2021 - 11.04.2021
Galeria Łęctwo, ul. Łukaszewicza 1, Poznań
W marcu 2019 Karolina Psinta opublikowała tekst dotyczący zwrotu kynologicznego w polskiej sztuce. Tekst ten zwracał uwagę na pewną fascynację psami wśród ludzi kultury. Jednak, naszym zdaniem, zwrot kynologiczny, choć nie zawsze jawny, wydarzył się wiele tysiącleci wcześniej. Natomiast szpan za pomocą piesków z ras brachycefalicznych wśród zamożnych przedstawicieli polskiego społeczeństwa wcielających się w rolę artystów to nie jedyny sposób manifestowania się psizmu w kulturze, nie tyle polskiej, co światowej. Wystarczy przypomnieć sobie teledysk "Da funk" zespołu Daft Psiunk wyreżyserowany przez Spieska Jonze'a czy legendarnego psa, obecnie zmumifikowanego i oczekującego na ożywienie za pomocą wirtualnej nieśmiertelności typu neuromantyczny konstrukt, imieniem Szarik. W ostatnim czasie, wybitny polski artysta internetu, Klocuch, opublikował film o głaskaniu psów. Inicjatywy takie jak Piesapol uczą jak wspierać pieski mądrze (przygarniając, nie kupując), a strony takie jak Art of dogs założone przez anonimowe absolwentki Akademii Sztuk Psięknych pozwalają nie tylko rozwijać wrażliwość na przedstawienia piesków w sztuce i poza nią, ale również docenić doniosłość psiego zagadnienia, towarzyszące nam, nie-psom, od zarania cywilizacji. Co więcej, wśród partii rządzącej ukrywają się całe watahy osoby o pseudonimach Pies, Piesek, Psiuńcio. Niewykluczone, że dotyczy to również partii opozycyjnych, wszak o obsikiwanie słupka tutaj idzie. Kuratorki i kuratorzy, piekarze, politycy, hihiliści, unhajmliści, łzawi poeci, literaci, frustraci, mutanty, androidy, fani smutnej lub wesołej muzyki elektronicznej, nekrodiabliści oraz futrolodżydżyści doceniają wielką radość płynącą z obecności psa w życiu nie-psa, adoptują (czasem, niestety, kupują) te cudowne generatory miłości. Zainteresowanie pieskami nie słabnie, co więcej, łączy i dzieli ludzi z różnych płaszczyzn życia społecznego (czy też "baniek" lub "woreczków na kupy" stosując nowomowę osób z Krytyki Psolitycznej lub Gazet Psobiórczej). Pieski to potężny żywioł wywołujący zaskakujące przewartościowania wartości w życiu społecznym, naruszający zastane podziały, podziałki, podziałeczki. Na przykład, występujące po Nowym Roku petycje dotyczące zakazu petard straszących pieski oraz inne pieski typu leśnego (takie jak ptaki, szopy, kuny, lwy, sarny, dziki, lisy, ksenomorfy, diabły tasmańskie, rysie) spotykają się petycjami zakazu piesków i wszystkich przejawów życia biologicznego wśród miastowych, oraz pozwalają wytworzyć się procesom myślowym wybitnych postaci polskiej kultury nie-pieskowej, w rodzaju Psowita Pszczeka, zjadliwie obszczekujących swoje stadko nie-psów. Jednak nie-psami na pewno zajmować się nie będziemy. Pieski są ciekawsze. Od piesków możemy się wiele nauczyć, obserwować je, zapominając o wszystkich bezsensownych rzeczach, które nie dotyczą piesków. W naszym przekonaniu, psizm wynika ze zrozumienia, że to piesek jest ostatecznym celem życia; mamy do czynienia ze stworzeniem doskonałymi, które mogą nas nauczyć współczucia, wyrozumiałości, panowania nad własnymi afektami, wnikliwej obserwacji siebie i otoczenia, niewartościowania, zawiązywania nieoczekiwanych przyjaźni na spacerach oraz rezygnowania z własnej wygody i innych przejawów "mi się należy" na rzecz pieska. Uczy również, że psia kupa jest ciepła i miła, nie śmierdzi tak jak ludzka, warto ją zbierać i nosić przy sercu. Kochajmy pieski*, tylko to się liczy.
* - Pieski to, rzecz jasna, również kotki i szynszyle oraz inne stwory, tak jak kotki lub szynszyle to również pieski. Istnieje dyskusja, czy krokodyl jest psem, jednak te kwestie zostawiamy naukowcom i ideologom, nas interesuje głębokie piękno pieska.
Bartosz Zaskórski
↑ Back to Top ↑